Strzały Chrystusa

Ostre strzały Mesjasza

Kiedy nasi przyjaciele mówią nam, że pewne słowa przecinają im serce, lub że pewne doświadczenia niszczą ich serca, używają one metafory, podobnie jak jest to w przypadku niektórych fragmentów Pisma Świętego

„Strzały twoje ostre; od nich narody pod cię upadną, a serce nieprzyjaciół królewskich przenikną” – Psalm 45:6.

Często możemy zauważyć, że ludzie, którzy głęboko wierzą w przesłanie zawarte w Biblii, czasem wykazują tendencję do dosłownego traktowania jej treści, pomijając przy tym bogactwo symbolicznego języka, który nią przenika. To stałe zjawisko, które nawet w przypadku lektury Księgi Objawienia skłania niektórych do dosłownego rozumienia, mimo że już na początku tej księgi jest zaznaczone, że Pan używa znaków i symboli, by obrazowo przedstawić zbliżające się wydarzenia. Naszym celem nie jest narzucanie dosłownej interpretacji Pisma Świętego, która zakłócałaby jego prawdziwe znaczenie. Chcemy jedynie podkreślić, że symboliczny, metaforyczny i obrazowy język zasługuje na należyte zrozumienie, tak samo jak wszelkie symbole i obrazy w naszym codziennym życiu. Jest to stanowisko, które wydaje się rozsądne.

Kiedy nasi przyjaciele mówią nam, że pewne słowa przecinają im serce, lub że pewne doświadczenia niszczą ich serca, używają one metafory, podobnie jak jest to w przypadku niektórych fragmentów Pisma Świętego (jak np. Dzieje Apostolskie 2:37, Izajasz 61:1, Łukasz 4:18).

Podobnie, gdy analizujemy tekst naszego rozważania, nie powinniśmy myśleć o dosłownych strzałach wystrzelonych przez Mesjasza, które dosłownie przebijają ludzkie serca. W innej części Pisma Świętego czytamy: „Gorzkie słowa wystrzeliwują jak strzały” (Psalm 64:3-4 BT), aby zranić sprawiedliwego. Tak samo strzały Mesjasza oznaczają Jego potężne słowa. Symbolika jest podobna do tej, którą widzimy w Księdze Objawienia, gdzie Mesjasz w swojej przyszłej chwale jest przedstawiony z mieczem wychodzącym z Jego ust, którym będzie karał narody (Objawienie 19:15).

Miecz ducha jest tu symbolem Słowa Bożego (Efezjan 6:17). Miecz z ust Mesjasza oznacza Jego przekaz. „Moje słowo, które wychodzi z moich ust, nie wróci do mnie puste, ale spełni to, co zechcę, i osiągnie cel, do którego je posłałem” – Izajasz 55:11. Nasz Pan Jezus, jako głosiciel woli Boga, ma zadanie nie tylko zbawić świat, ale także wydźwignąć go z grzechu, upadku i śmierci, przywracając wszystko, co zostało utracone w Adamicznym upadku, a zostało odkupione przez Chrystusa poprzez Jego posłuszeństwo i ofiarę na Krzyżu. Jako Baranek Boży, nasz Odkupiciel „zasmakował śmierci za wszystkich”, umarł „za niesprawiedliwych, aby nas przywrócić do Boga” (Jan 1:29; Hebrajczyków 2:9; 1 Piotra 3:18). Ale to nie wszystko – oprócz otwarcia drogi do Boga i zaspokojenia wymagań Bożej sprawiedliwości, nasz Zbawiciel musi również pomóc odkupionym, aby uwolnić ich od więzów ignorancji, uprzedzeń, grzechu i śmierci i wprowadzić ich w wolność synów Bożych.

„Teraz dziećmi Bożymi jesteśmy”

W planie Bożym wyzwolenie ludzkości można podzielić na dwie istotne części. Po pierwsze, istnieje wyjątkowa grupa ludzi, która pragnie sprawiedliwości i zerwała z grzechem. W obecnym okresie Ewangelii otrzymują oni błogosławieństwo poprzez radosną nowinę o Bożej miłości i łasce w Chrystusie. Postępują oni w oparciu o wiarę, a jedynie tacy, którzy mają słuchające uszy wiary, mogą zrozumieć to przesłanie – „Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha”, ponieważ „bez wiary nie można podobać się Bogu”. Ta niewielka społeczność, gotowa i zdolna do podążania wiarą, nie opiera się na widzeniu, ale przyjmuje nauki i specjalne ćwiczenia w lojalności wobec sprawiedliwości w szkole Chrystusowej. To przygotowanie poprzedza błogosławieństwo i próbę dla reszty świata. Ci, którzy pozostaną wierni, zostaną przemienieni na końcu okresu Ewangelii, przechodząc z natury ludzkiej do boskiej i stając się współdziedzicami z Chrystusem jako Jego „Oblubienica”, Jego „Ciało”. W czasie wspaniałego okresu Tysiąclecia wezmą udział w wielkim dziele błogosławienia, podnoszenia świata z grzechu ku sprawiedliwości, wydźwignięcia ludzi z degradacji i złości do ludzkiej doskonałości oraz wiecznego życia w przywróconym raju na ziemi.

Nasz rozważany tekst nie odnosi się do Bożego działania wobec Kościoła, gdyż my nie jesteśmy Jego wrogami. Grupa nieprzyjaciół zostanie właściwie oceniona w czasie drugiego przyjścia naszego Pana, co jest ukazane w jednej z Jego przypowieści. W przypowieści tej młody człowiek z szlachetnego rodu udaje się w daleką krainę, aby zdobyć królestwo dla siebie i po powrocie, aby je objąć. Przed swoim odjazdem powołuje swoich sług, dając im talenty i grzywny, mówiąc: „Handlujcie, aż przyjdę”. Po swoim powrocie, będąc już w pełni chwały i mocy królestwa, rozlicza się ze swoimi sługami (reprezentującymi Kościół), nagradza wiernych i mówi: „Dobrze, sługo dobry i wierny! W małym byłeś wierny, nad wielkim cię postawię, wejdź w radość pana twego” – nadzoruj pięć miast. Następnie król mówi: „Ale tych nieprzyjaciół moich, którzy nie chcieli, abym panował nad nimi, przynieście tu i zabijcie przede mną” (Łukasz 19:12-27). To uderzenie nieprzyjaciół doskonale harmonizuje z obrazem Mesjasza z Księgi Objawienia, gdzie z Jego ust wychodzi ostry miecz, który ma karać narody, a także z wyrażeniem z naszego rozważanego tekstu, dotyczącym ostrych strzał Mesjasza, które mają uderzyć w serca Jego nieprzyjaciół i spowodować ich upadek przed Nim. Nie jest to dosłowne przemoc, ale tryumf Słowa Bożego nad wszelkim złem w czasie Jego panowania podczas tysiącletniego królestwa, które nastąpi po Jego drugim przyjściu.

Ci, którzy obecnie otrzymują zaproszenie, aby stanąć przed Panem jako Jego „maluczek stado”, „wybrani”, „oblubienica, małżonkowie Baranka”, „królewskie kapłaństwo” czy „ciało Chrystusa”, nie są celem ostrych działań Jego ust. Przeciwnie, dla tych, którzy przeszli przez różnorodne życiowe doświadczenia, obciążeni i wyczerpani, patrząc na Pana z wiarą i pragnąc Jego wsparcia, słowem z Jego ust jest obecnie zaproszenie: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzyście spracowani i obciążeni, a Ja wam daruję wytchnienie”. Dodatkowo, On obiecuje, że Jego poselstwo ma leczyć rany tych, którzy mają skruszone serca i daje olejek wesela zamiast ducha przygnębionego (Izajasz 61:3; Mateusza 11:28-30).

W odniesieniu do tego, Apostoł stwierdza, że Bóg wybrał „głupotą kazań” zbawić tych, którzy teraz w Niego wierzą (1 Koryntian 1:21). Nie oznacza to, że przesłanie jest głupie; wręcz przeciwnie, przesłanie Bożej łaski jest najszlachetniejsze, najbardziej chwalebne i wspaniałe, jakie mogło dotrzeć do ludzkich uszu. Jednak z ludzkiego punktu widzenia może wydawać się niemądre, że Bóg zwraca się do świata, zwłaszcza gdy sam Bóg stwierdza, że większość ludzi jest głucha, a ci, którzy mają uszy do słuchania, są rzadkością. Co więcej, ewangeliczne przesłanie o nagrodzie dla posłusznych może wydawać się niemądre w oczach świata. Świat może pytać: „Skoro Bóg jest wszechmogący, dlaczego nie narzuca swojej woli siłą i nie wymusza posłuszeństwa, zamiast wysyłać przesłanie miłości i zaproszenie do posłuszeństwa?” Odpowiadamy, że obecnie Bóg poszukuje wyjątkowych ludzi. Po zebraniu tej wyjątkowej i wybranych grupy, po tym, jak zostaną uwielbieni i obdarzeni chwałą, cześć i nieśmiertelnością, nadejdzie czas na zastosowanie mocy i nacisku.

Mesjasz będzie zwycięzcą

Ap. Paweł, omawiając dzieło Chrystusa podczas Jego tysiącletniego panowania, które nadejdzie po Jego wtórym przyjściu, stwierdza: „Ponieważ On musi panować, aż pokona wszelkich wrogów i zniszczy śmierć jako ostatniego wroga”. I dalej podkreśla: „Potem, gdy odda Królestwo Bogu i Ojcu, zetrze wszelką władzę, zwierzchność i moc, aż wszystko zostanie Mu poddane. I wtedy sam Syn podda się Bogu, który Mu poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich” (1 Kor. 15:24-28).

Apostoł przedstawia to oświadczenie w swojej argumentacji dotyczącej zmartwychwstania umarłych, dowodząc, że zmartwychwstanie obejmuje całą ludzkość. Jak mówi, „tak jak wszyscy umierają w Adamie, tak wszyscy zostaną ożywieni w Chrystusie”, przy czym każdy człowiek ożyje w swojej kolejności. Chrystus jest pierwiastkiem, a następnie ci, którzy są Jego w Wieku Tysiąclecia podczas Jego drugiego przyjścia.

W okresie tysiącletniego panowania Mesjasza moc zostanie wykorzystana do przekształcenia serc ludzi, a Jego chłosta przyniesie pokorę Jego nieprzyjaciołom, którzy w końcu ulegną Jemu. Każde kolano ugnie się przed Nim, a każdy język wyzna Jego panowanie. To będzie błogosławieństwo dla świata, gdy Mesjasz objawi swoją wielką moc i władzę. Jednak proces ten będzie równocześnie procesem uzdrowienia i naprawy, ponieważ Mesjasz i Jego Kościół będą pełnili rolę kapłanów podczas tego tysiącletniego okresu, lecząc, pocieszając, przebaczając i nauczając miliardy potomków Adama, którzy cierpieli pod panowaniem grzechu i śmierci pod wpływem Przeciwnika. To dlatego Pismo Święte opisuje ten chwalebny okres jako nadejście „słońca sprawiedliwości”, które przyniesie zdrowie ludzkości (Mal. 4:2) i napełni ziemię wiedzą o Panu.

„W dostojności twojej wywiedź”

Rozważając ten kontekst, zauważamy, że pierwszy werset [Psalm 45:2] wyraża przesłanie skierowane do Króla, nie do Pana ani Mesjasza oczekującego na obdarzenie władzą Królestwa, ale do Niego już po tym, jak przyjął tę władzę i rozpoczął swoje sprawowanie królestwa sprawiedliwości. Prorok opisuje Króla w Jego chwale, mówiąc: „Jesteś piękniejszy niż synowie ludzcy, na twoich ustach jest rozlana łaska” [Psalm 45:3]. To doskonale oddaje pokorę naszego drogiego Mistrza, gdy jako człowiek Chrystus Jezus wykazał się całkowitym oddaniem Ojcu i wyższą moralnością niż wszyscy inni ludzcy synowie, którzy zeszli na błądzącą drogę. Jego słowa były pełne wdzięczności i mądrości, jak nigdy wcześniej: „Nigdy nikt nie przemawiał w taki sposób” [Jan 7:46]. „Wszyscy podziwiali jego mówienie pełne wdzięku” [Łuk. 4:22].

Za swoją wierność, oddanie i łaskawość, jakie wykazał jako człowiek Chrystus Jezus, Ojciec uczynił Go wyjątkowym, wskrzeszając Go z martwych i nadając mu boską naturę, chwałę, cześć i nieśmiertelność. Prorok mówi, że Bóg pobłogosławił Go na wieki (Psalm 45:3). Jego wywyższenie jest trwałe i ponad wszelkimi aniołami, władzami i mocami, a także ponad wszelkim imieniem. Po przejściu przez próby i wywyższeniu naszego Pana, nadszedł czas powołania i doświadczenia „małego stada”, które zostanie zaproszone do współdziedziczenia z Nim w Jego Królestwie. Wkrótce zostaną przemienieni w „pierwszym zmartwychwstaniu”, aby wziąć udział w Jego chwalebnym dziele podczas tysiącletniego panowania.

Wtedy nadejdzie czas ustanowienia Królestwa, a Mesjasz – Głowa i Ciało – objąć swoją potężną władzę i rozpocząć swoje tysiącletnie panowanie. Jest to opisane w wersetach 4 i 5: „Przepasz miecz na biodrze, o mocarzu! Pokaż swoją chwałę i majestat. W swym majestacie idź naprzód, prowadząc prawdę, łagodność i sprawiedliwość”. To piękny obraz boskiej umiejętności, która w odpowiednim czasie zostanie wykorzystana do związania Szatana i uwolnienia więźniów grzechu i śmierci – zarówno tych, którzy jeszcze nie weszli do grobu, jak i tych, którzy już znajdują się w grobach! Mesjasz użyje swojej władzy nie po to, by uciskać świat i zniewalać ludzi. Przeciwnie, moc Królestwa Chrystusowego zostanie wykorzystana do obrony prawdy, łagodności i sprawiedliwości. Będzie to konieczne, aby stawić opór błędowi, pychze, niegodziwości i niesprawiedliwości. Ludzie nie będą już zachęcani do porzucenia grzechu. Wyzwania i kary będą egzekwowane szybko i stanowczo. Świat, który był głuchy na poselstwo Pana, ślepy na Jego dobroć, zanurzony w grzechu, będzie uczył się sprawiedliwości w inny sposób – przez surowe sądy i kary za każde złe uczynki i słowa. Na końcu tego tysiącletniego okresu próby, nawet przychylna postawa wobec niegodziwych myśli względem Wszechmogącego i Jego sprawiedliwości doprowadzi do drugiej śmierci.

Warto podkreślić, że okres Tysiąclecia nie będzie jedynie czasem pokoju, radości i błogosławieństwa. Oczywiście, te dobrodziejstwa będą dostępne dla tych, którzy miłują sprawiedliwość i nienawidzą niesprawiedliwości, a jednocześnie są w harmonii z Panem. Jednak Pan będzie wyrażał swoje oburzenie i srogi gniew od samego początku Tysiąclecia przeciwko wszelkiej niesprawiedliwości, nieprawości i kłamstwu, aby te złości zostały całkowicie usunięte i wykorzenione, umożliwiając ludzkości osiągnięcie największego błogosławieństwa i prawdy. To zgadza się z opisem zawartym w piątym wersie naszego kontekstu, gdzie czytamy: „Twoja moc będzie pokazywać swoje przerażające działanie” [Twoja moc, Panie]. To będą nauki na całą wieczność dla wielu, lekcje, które będą zbawienne dla całej ludzkości, choć na początku panowania będą przerażające pod pewnymi względami dla rodzaju ludzkiego.

Należy zauważyć, że musimy odróżnić między narodami, które zostaną zdruzgotane – wielkimi systemami egoizmu, które muszą upaść, aby już nigdy nie powstać – a jednostkami, których serca zostaną dotknięte słowami Pana, a którzy uznają swoje grzechy i uzasadnione sądy Pana nad systemami błędu i nieprawością. Ci ludzie ulegną Panu, zrozumieją boską moc i Jej słuszne rządy nad sprawami ludzkimi. Każde kolano się ugnie, a każdy język wyzna Jego panowanie. Ap. Piotr, mówiąc o tym okresie, stwierdza: „I wszelka dusza, która nie będzie słuchała tego proroka, zostanie wyeliminowana spośród ludzi” – Dzieje Ap. 3:23.

Obraz nadchodzącego okresu ucisku i wspaniałej ery błogosławieństwa, która nastąpi po nim, jest wyraźnie przedstawiony przez proroka Sofoniasza (Sof. 3:8), w którym Pan mówi: „Czekajcie na Mnie, aż powstanę do łupu, bo Moje orzeczenie dotyczy zgromadzenia narodów i zebrania królestw, aby wylać na nie Moje oburzenie i całą swą gorliwość gniewu. Ogień Mojej zapalczywości pochłonie całą ziemię” [porządek społeczny]. Ten ogień nie jest dosłownym ogniem, który zniszczy ludzkość, ale jest symbolem przygotowania ludzkości do większego błogosławieństwa, usuwając wszelką niesprawiedliwość i nieprawość, aby możliwe było pełne błogosławieństwo. To jest wyraźnie pokazane w kolejnym oświadczeniu proroka: „Wówczas przywrócę ludziom czystą mowę, aby wzywali wszyscy imienia Pana i służyli Mu jednomyślnie”. Ludzie nie będą już rozdzielani przez różne sektarianizmy czy doktryny, ale wszyscy będą wzywać Pana i uznać Go za swojego Mistrza, ponieważ Pan będzie Królem nad całym światem w tym dniu (Zach. 14:9). Królestwo będzie przekazane ludowi świętych Najwyższego (Dan. 7:27 NB).

„Usta jego nader słodkie”

W przeciwieństwie do ostrych słów łajania, które będą wymierzane światu, i których ludzkość potrzebuje, gdyż będą one dla niej najbardziej korzystne, my mamy dziś łaskawe słowa Mistrza, mówione w obecnym czasie do wszystkich, którzy mają uszy ku słuchaniu. Jego orędzie przedstawione jest jako zawiązujące rany skruszonych na sercu, jako dające oliwę i wino pokrzepienia, radości, pokoju i pocieszenia. Jak cudownie więc, że należycie oceniamy stwierdzenie: „Błogosławione uszy wasze, że słyszą”. Nie tylko usłyszeliśmy naukę naszego Pana Jezusa o Jego miłości względem nas i o tym, że dał On samego siebie na okup dla naszego wybawienia, lecz usłyszeliśmy Ojca mówiącego, że oznajmił nam pokój przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który także powiedział: „Sam Ojciec miłuje was”.

Słuchając, nie tylko usłyszeliśmy poselstwo Boskiej miłości i łaski dla naszego rodzaju i to, jak okup został dostarczony oraz że w konsekwencji poczynione zostało przygotowanie dla błogosławienia całego świata, lecz dowiedzieliśmy się, że my możemy otrzymać to błogosławieństwo teraz, przez wiarę, jeszcze przed ogólnym zastosowaniem go dla ludzkości, i że będąc usprawiedliwieni z wiary, mamy pokój z Bogiem. Ponadto, gdy te rzeczy przyjęliśmy, usłyszeliśmy głos naszego Mistrza zapraszający nas, abyśmy się stali Jego uczniami, naśladowcami Jego stóp, abyśmy dzielili z Nim krzyż i ofiarowanie, a w przyszłości Jego koronę.

O, tak! On wywiódł na jaśnię żywot i nieśmiertelność przez Ewangelię – życie wieczne, życie, które teraz widzimy, które jest możliwe do osiągnięcia przez wszystkie narody ziemi, oraz nieśmiertelność, która jest osiągalna dla tych, którzy teraz mają słuchające uszy wiary i których serca pragną postępować śladami swego Odkupiciela.

Cudowne słowa żywota

Charakter tego, kto skutecznie staje się zwycięzcą w świecie, jest dla nas pewną gwarancją w odniesieniu do postępowania wobec tych, którzy padną przed Nim i przyjmą Jego sprawiedliwe prawa i panowanie. Ten, który nas tak wielce umiłował, że ofiarował swoje życie dla naszego odkupienia, nie ustanawia swojego panowania w celu naszej zguby, ale aby nas błogosławić, podnosić i pokonywać naszych rzeczywistych wrogów. Wszelkie słabości i skażenia wynikające z naszej niedoskonałości są naszymi wrogami, jeśli kochamy sprawiedliwość. Cieszymy się, że mamy okazję współpracować z Panem w walce przeciwko tym negatywnym wpływom. W ten sposób wszyscy sprawiedliwi w okresie Tysiąclecia będą zadowoleni, korzystając z pełnego wsparcia udzielanego przez Niego. Kościół Ewangelii, który obecnie zdobywa doświadczenie poprzez próby i trudności, będzie także przygotowany i gotowy do współpracy ze swoim Zbawicielem i Królem w dziele błogosławienia ludzi, kształcąc ich w Bożych drogach i nauczając ich chodzić ścieżkami świętymi. Przez wytrwałość i posłuszeństwo, ci ludzie będą mogli ostatecznie osiągnąć życie wieczne.

Niech nie przestajemy, moi drodzy przyjaciele, modlić się o przyjście Królestwa Mesjasza, gdyż Jego mocne działania przenikną wiele serc, skłonią wielu do uznania Go za swojego Władcę i oddawania Mu cześć. Niech nasze modlitwy nadal brzmią: „Niech przyjdzie Twoje Królestwo, niech Twoja wola stanie się tak na ziemi, jak i w niebie.” Bądźmy wdzięczni, że w zgodzie z Bożym planem ci, którzy nie zechcą przyjąć nauk o sprawiedliwości i nie będą znosić nieprawości, zostaną ostatecznie pokonani, a Bóg odzyska oczyszczony wszechświat.

Dodaj komentarz