Konieczność pojednania przez krew

Kiedy Bóg wezwał naród Izraela z Egiptu, miał zamiar nawiązać przymierze poprzez Mojżesza. To przymierze obiecywało, że jeśli Izraelici będą przestrzegać Bożego Zakonu, unikną potępienia i otrzymają życie wieczne. Jednak nieprzestrzeganie tego przymierza wiązało się z karą śmierci. Mimo starań Izraelitów, którzy starali się żyć zgodnie z Zakonem, nadal umierali tak samo jak inni ludzie

„A bez rozlania krwi nie bywa odpuszczenie grzechów” – Hebr. 9:22.

Kiedy Bóg wezwał naród Izraela z Egiptu, miał zamiar nawiązać przymierze poprzez Mojżesza. To przymierze obiecywało, że jeśli Izraelici będą przestrzegać Bożego Zakonu, unikną potępienia i otrzymają życie wieczne. Jednak nieprzestrzeganie tego przymierza wiązało się z karą śmierci. Mimo starań Izraelitów, którzy starali się żyć zgodnie z Zakonem, nadal umierali tak samo jak inni ludzie (por. Mat. 22:36‑40).

Bóg już wcześniej zdawał sobie sprawę, że ludzie nie będą w stanie doskonale przestrzegać Jego Prawa ze względu na swoją ludzką niedoskonałość, wynikającą z upadku Adama. Zakon Boży stanowił doskonałą miarę, którą tylko doskonały człowiek mógłby w pełni spełnić. Dlatego Bóg zdecydował, że ​​będzie podtrzymywał ich w swojej łasce poprzez coroczne odnawianie przymierza w Dniu Pojednania, który miał miejsce dziesiątego dnia siódmego miesiąca.

Ofiara za grzechy składana w Dniu Pojednania składała się z dwóch części: była zabijana ofiara w postaci cielca, a jego krew była kropiona w Świątyni Najświętszej, aby dokonać pojednania tylko za grzechy pokolenia kapłańskiego. Następnie najwyższy kapłan ofiarowywał drugiego kozła, którego krew również była kropiona w Świątyni Najświętszej, ale tym razem w imieniu całego ludu Izraela (por. 3 Mojż. 16:15).

Dlaczego te zwierzęta były ofiarowywane? Jaką naukę chciał Bóg przekazać przez ich śmierć? Kara nałożona na Izraelitów za złamanie Zakonu Mojżeszowego była śmiercią, a nie wiecznymi mękami czy czyśćcem. Te potępienia wynikały z naruszenia Bożego Prawa i wiązały się ze śmiercią, cierpieniem i chorobami.

Podobnie jak Izrael był obrazem narodu na świecie, Dzień Pojednania obrazował coś większego, co miało być zastosowane do całego rodzaju ludzkiego. Śmierć cielca i kozła, poświęconych przez kapłana, miała przykryć grzech ludzi na kolejny rok, kiedy starali się być posłuszni Bogu i przestrzegać Jego Prawa. Jednakże ludzka niedoskonałość sprawiła, że te wysiłki zawsze kończyły się niepowodzeniem (por. Rzym. 3:20).

W ciągu wieków Izrael próbował zdobyć Boże łaski, przestrzegając prawa Przymierza Zakonu. Ale przyszedł Jezus, aby stać się Kapłanem, który ofiarował siebie za grzechy ludzi i przygotował fundament pod swoje przyszłe królestwo. Jako Król nie mógłby podnieść ludzkości do doskonałości, więc najpierw musiał stać się Odkupicielem. Potem, mając prawo i autorytet do tego, mógł podjąć się błogosławienia całej ludzkości.

Pojednanie przez pozafiguralną krew

Lekcje wyciągnięte z długotrwałych doświadczeń Izraela, trwających przez ponad szesnaście stuleci, ukazują nam następujące wnioski:

  1. Wszyscy ludzie są grzesznikami.
  2. Żaden grzesznik nie jest w stanie usprawiedliwić się sam przed Bogiem.
  3. Pojednanie za grzech jest niezbędne, zanim cała ludzkość może otrzymać pełnię Bożej łaski.
  4. Jeśli kara za grzech to śmierć, to tylko poprzez ofiarniczą śmierć grzesznicy mogą być uniknięciem tej kary śmierci.

Często słyszymy argumenty od tych, którzy kwestionują biblijną naukę o pojednaniu za pomocą krwi. Twierdzą oni, że to nie jest konieczne, ponieważ Bóg mógłby po prostu przebaczyć grzech bez wymagania śmierci – czy to zwierząt ofiarniczych, czy to Jezusa, czy kogokolwiek innego.

Jednakże, czy takie argumenty nie są nielogiczne? Czy to nie jest nielogiczne założyć, że sprawiedliwy Najwyższy Sędzia wszechświata ustanowił prawo i karę za jego złamanie, a następnie zniósłby tę karę bez powodu? Żaden ziemski sędzia by tak nie postąpił, a tym bardziej niebiański Sędzia nie mógłby tego zrobić bez naruszenia swoich własnych zasad rządzących światem. Jeśli słuszne jest nałożenie wyroku śmierci jako kary za grzech i pozostawienie tej kary w mocy przez tysiąclecia przed przyjściem Chrystusa, oraz pozwolenie na cierpienie całego rodzaju ludzkiego przez ten czas, to czyż nie byłoby niesprawiedliwe wprowadzić zmiany, usunąć Zakonu, przekleństwa i kary za grzech? Bez wątpienia większość zgodzi się, że takie postępowanie byłoby niesprawiedliwe!

Niektórzy mogą powiedzieć: „Bóg nigdy nie ustanowił takiej kary! Dlaczego miałby ustanowić karę, która wymagałaby ofiary w postaci śmierci Jego Syna lub śmierci kogokolwiek innego, aby ją zniesć?” Na to odpowiadamy, że Bóg rzeczywiście ustanowił taką karę, ponieważ widzimy, że cały rodzaj ludzki podlega śmierci, która panuje z powodu grzechu przez sześć dni, każdy o tysiąc lat. Co więcej, Biblia uczy, że Bóg ogłosił karę – wymierzył karę śmierci w celu i z zamiarem śmierci swojego Syna, aby mógł On dać dowód zarówno aniołom, jak i ludziom, że Boże prawo jest niezmienne, ale także, że Boża sprawiedliwość jest w pełni zrównoważona przez Bożą miłość.

Lepsze ofiary Chrystusa

Zakon wyraźnie wskazywał, że ofiarnicza śmierć jest niezbędna do odpuszczenia ludzkich grzechów. Jednakże ofiary cielców i kozłów, składane w żydowskim Dniu Pojednania, miały swoje ograniczenia, ponieważ zakrywały tylko grzechy jednego roku, ale nie usuwały ich całkowicie.

Ofiary te były właściwego rodzaju – życiem, ale miały ograniczoną wartość. Dlaczego? Ponieważ Zakon sprawiedliwości nie mógł być zaspokojony przez śmierć cielca czy kozła jako równoważnik za utracone życie Adama. Gdyby anioł zgrzeszył i został skazany na śmierć, tylko śmierć anioła tego samego stopnia i stanu mogłaby stanowić zadośćuczynienie za jego życie. To właśnie oznacza słowo „okup” – antilytron – odpowiednia cena.

Śmierć anioła nie mogłaby odkupić człowieka, ponieważ nie byłaby to cena równoważna. Tylko człowiek mógłby odkupić Adama i jego rodzinę, ponieważ tylko ludzka śmierć była równoważna. Dlatego Syn Boży zstąpił z chwały i stał się człowiekiem w postaci Jezusa Chrystusa, aby „z łaski Bożej za wszystkich skosztował śmierci” (Hebr. 2:9).

Zgodnie z tym, apostoł Paweł pisał do Tymoteusza (1 Tym. 2:5-6), że człowiek Chrystus Jezus dał samego siebie jako okup za wszystkich. On również mówił, że przez jednego człowieka – Adama – śmierć przyszła na świat, a przez jednego człowieka – Chrystusa – zmartwychwstanie (1 Kor. 15:21-22).

Warto zauważyć, że przeciwieństwem nie są niebo i piekło, radość i cierpienie, ale życie i śmierć – zmartwychwstanie do życia przez Chrystusa i śmierć przez Adama. Kara za grzech, spłacona przez śmierć Jezusa, to nie wieczne męki ani czyściec, ale śmierć. „Chrystus umarł za nasze grzechy zgodnie z Pismem” (1 Kor. 15:3).

Jest tylko jeden Adam, który zgrzeszył i został skazany na śmierć. Wszyscy potomkowie Adama doświadczają śmierci i dziedziczą ją przez dziedzictwo, nie przez indywidualny wyrok. Dlatego śmierć Jezusa jako jedynego człowieka była pełnym zadośćuczynieniem dla wymogów sprawiedliwości wobec Adama i jego rodziny, a także wszystkich potomków Adama.

Bóg zorganizował, żeby obrazowy izraelski Dzień Pojednania był preludium rzeczywistego Dnia Pojednania, który rozpoczął się w chrzcie Jezusa i będzie trwał przez tysiąclecia w przyszłości. Zabijanie cielca za rodzinę kapłańską znalazło swoje wyrażenie w śmierci Jezusa, która rozpoczęła się w chwili Jego chrztu w Jordanie i zakończyła na krzyżu na Golgocie trzy i pół roku później. Jako człowiek, Jezus złożył w ofierze swoje ludzkie ciało, które przyjął, aby je ofiarować. Ta ofiara zadowoliła Boga, co potwierdziło Jego zmartwychwstanie.

Ponadto wierzymy, że po zmartwychwstaniu, Jezus stał się Nowym Stworzeniem, wyżej podniesiony niż wcześniej, co wyraża się w słowach apostoła Pawła. Jezus nie tylko zmartwychwstał, ale zmartwychwstał jako Nowa Stworzona Istota, wyższego rzędu niż przed swoim zstąpieniem jako Logos – Słowo. Jego zmartwychwstanie do nowego życia przekracza ludzką i anielską naturę oraz wszelką władzę i zwierzchność, ponad wszelką nazwę, która może być wymieniana (Efezj. 1:21).

Jezus nie tylko zmartwychwstał, ale zmartwychwstał jako Nowa Stworzona Istota, wyższego rzędu niż przed swoim zstąpieniem jako Logos – Słowo. Jego zmartwychwstanie do nowego życia przekracza ludzką i anielską naturę oraz wszelką władzę i zwierzchność, ponad wszelką nazwę, która może być wymieniana (Efezj. 1:21).

Ostatecznie Bóg ustanowił, że symboliczny Dzień Pojednania Izraela był wskazówką na przyszły, rzeczywisty Dzień Pojednania, który rozpoczął się wraz z chrztem Jezusa i będzie trwał przez tysiąclecia.

Przyjmowanie członków do Jego Ciała

Podobnie jak Aaron, na polecenie Boże, przyjął swoich synów jako członków kapłaństwa pod swoim przewodnictwem, Jezus Chrystus w okresie Wieku Ewangelii przyjmuje ludzi do Królewskiego Kapłaństwa, którego jest Głową. Ci wybrani są spośród Lewitów, za których Aaron w obrazie dokonywał pojednania, a Jezus w rzeczywistości.

Obrazowo, Aaron po uroczystości pokropienia krwią cielca i dokonania pojednania za dom Lewiego, wychodził i zabijał kozła. Podobnie, Jezus, po dokonaniu pojednania za grzechy obrazowych Lewitów, wyszedł w Dniu Pięćdziesiątnicy, aby błogosławić i przyjąć ich jako współofiarników i współdziedziców. Kozioł, którego Aaron zabijał w drugiej części swojego ofiarowania za grzechy, reprezentował wszystkich wiernych naśladowców Jezusa z dziewiętnastu blisko stuleci, które minęły od Pięćdziesiątnicy. To za nimi Jezus się modlił, mówiąc: „Proszę nie tylko o nich, ale i o tych, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie; aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie… Ja w nich, a ty we mnie” (Jan 17:9, 20-23).

Od Pięćdziesiątnicy Jezus, jako Najwyższy Kapłan w chwale, rozpoczął składanie ofiary za klasę kozła, czyli swoich wiernych naśladowców. To dzieło jest kontynuowane przez wieki. Cierpienia Jezusa były w ten sposób przedłużane przez stulecia, zgodnie z nauką apostoła Piotra, który mówił, że prorocy prorokowali o cierpieniach Chrystusa i chwale, która miała nadejść (1 Piotra 1:10-11). Te cierpienia jeszcze się nie zakończyły, dlatego też chwała nie przyszła jeszcze. Kiedy pełna liczba tych, którzy zostali wybrani przez Boga, wiernie ukończy swój bieg jako ofiary, nastąpi koniec symbolicznego Dnia Pojednania. Wielki Najwyższy Kapłan wraz z Jego Ciałem przejdzie przez wtórną zasłonę do niebiańskiej chwały. Wtedy również nastąpi „pierwsze zmartwychwstanie” i pełna przemiana. Błogosławieństwo dla ludzkości nadejdzie.

„Jam jest Jezus, którego ty prześladujesz”

Rzeczywiście, to, że Jezus uznaje swoich naśladowców za swoich członków, jest wyraźnie potwierdzone przez Apostoła. Ci, którzy są poświęceni, są uważani za członków Jezusa w swych ciałach, a jako Nowe Stworzenia spłodzone z ducha, są uznawani za członków Chrystusa. Jak Jezus rzekł do Saula z Tarsu, który później stał się apostołem Pawłem, mówiąc o swoich naśladowcach: „Saulu, Saulu, dlaczego Mnie prześladujesz (…) Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz” (Dzieje Apostolskie 9:4-5). To samo jest prawdą w odniesieniu do każdego prawdziwie poświęconego naśladowcy Pana Jezusa Chrystusa.

Dopóki ci naśladowcy są na świecie i cierpią, cierpienia Jezusa nie są zakończone. A chwała Chrystusa może być w pełni osiągnięta tylko wtedy, gdy cierpienia Jezusa zostaną zakończone. Obrazowo wszystko to zostało pokazane w tym, co działo się z kozłem Pańskim, który symbolizuje wiernych, ofiarowanych członków Ciała Jezusa. Podobnie jak kozioł przechodził przez wszystkie etapy ofiary tak samo ci, którzy podążają za Jezusem, doświadczają prób, trudności, przeciwności i prześladowań, które Mistrz sam przeżywał.

Po uzupełnieniu Kapłana Chwały wraz z zakończeniem cierpienia w ciele, nastąpi zastosowanie krwi za Izrael i za wszystkich ludzi z rodzaju Adama z każdego narodu. W obrazie, Aaron wziął krew kozła, drugiej ofiary, i pokropił nią ubłagalnię za cały lud Izraela, który symbolizuje wszystkich, którzy staną się ludem Boga w każdym narodzie. Przyjęcie tych ofiar przez Boga oznaczało darowanie wszystkich grzechów.

Tak samo w rzeczywistości, kiedy nasz Pan po raz kolejny pokropi krwią w Świątnicy Najświętszej, grzechy wszystkich ludzi – całego świata – zostaną zmazane. W tej samej chwili Odkupiciel przyjmie ich jako swoją własność i zgodnie z Bożym planem objąć nad nimi swoją królewską władzę. Będzie panować dla ich błogosławienia i podniesienia. Jako wielki Książę chwały, zwiąże „księcia ciemności”, Szatana, zniszczy wszystkie jego dzieła i przywróci biedną ludzkość – wszystkich chętnych i posłusznych – z powrotem do harmonii z Bogiem.

To powinno wzbudzać głębokie emocje w naszych sercach i skłaniać do docenienia mądrości, sprawiedliwości i ogromnej miłości Boga, która została objawiona w Jego planie, który rozwijał się przez wieki i który był obecny w Bożych zamiarach jeszcze przed stworzeniem świata!

Dodaj komentarz