W obliczu tego stanu rzeczy, Pan przez proroka pyta: "Kogo by uczyć miał umiejętności, a komu by dał zrozumieć to, co słyszał?" Odpowiedź brzmi: "Tym, którzy odstawili mleko i zostali odseparowani od piersi" (Izaj. 28:9). Innymi słowy, problem z chrześcijaństwem polega na tym, że ogromna część jego wyznawców nie jest i nigdy nie była prawdziwymi chrześcijanami w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie przyjęli Jezusa jako Odkupiciela świata, przez którego jedynie można uzyskać przebaczenie grzechów. Nigdy nie byli i nie są prawdziwymi uczniami Jezusa, dążącymi do poznania i wypełnienia woli Ojca.
Teraz, kiedy zrozumieliśmy nauki biblijne na temat piekła, wiemy, że terminy "szeol" i "hades" odnoszą się do stanu śmierci i nieświadomości, który spotyka wszystkich ludzi po ich odejściu, bez względu na to, czy byli dobrymi, czy złymi. Wszyscy zostaną wskrzeszeni w dniu powtórnego przyjścia Chrystusa. Nasze spojrzenie na tę kwestię uległo więc znacznej zmianie.
Mimo że tytuł mojego tematu może wydawać się trochę kontrowersyjny, zapewniam was wszystkich, że podejdę do tej kwestii bardzo poważnie i popieram każde moje twierdzenie Pismem Świętym. Na pewno nie będę lekceważyć tematu, który spowodował więcej tragedii, cierpienia i smutku niż wszystkie inne kwestie razem wzięte - zaszkodził on nawet najlepszym wyznawcom Pana. Nie mam na myśli osób, które są tak egoistyczne, że troszczą się tylko o siebie i swoją rodzinę, ciesząc się, że inni cierpią wiecznie, pod warunkiem, że ich przyjaciele unikną takiej udręki.