Psalm, który omawiamy, jest jednym z tych przypisanych do kategorii mesjańskich. Opisuje on Chrystusa jako zwiastuna dekretu od Ojca Niebieskiego, który nagradza Go za Jego wierność w roli Odkupiciela. Zgodnie z tym dekretem, Chrystus zostaje wywyższony w Królestwie i obiecano Mu dziedzictwo całej ziemi, wraz z mocą poddania wszystkiego woli Ojca. Kluczowe jest tutaj wezwanie: „Proś mnie”, co sugeruje, że Mesjasz otrzyma te dary na prośbę. Jednak panowanie nad całym światem jeszcze się nie ziściło; narody nie stały się jeszcze Jego dziedzictwem, a krańce ziemi wciąż nie są w Jego posiadaniu. Izajasz wyraźnie stwierdza, że „ciemność okrywa ziemię, a mrok narody” (Izaj. 60:2 NB).
Rozważając miłość naszego Odkupiciela do ludzkości, miłość prowadzącą do poświęcenia Jego życia dla odzyskania tego, co zostało stracone, możemy być zaskoczeni, że nie zwrócił się jeszcze do Ojca o dziedzictwo narodów. Jest to zdumiewające, że pozwala „księciu ciemności” oraz panowaniu grzechu i śmierci trwać, mimo że minęło już ponad osiemnaście stuleci od czasu, kiedy „cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas do Boga przyprowadzić” [1 Piotra 3:18]. Nasze zakłopotanie może być rozwiane przez słowa, które Pan wypowiedział do saduceuszy: „Błądzicie, nie znając Pisma ani mocy Bożej” [Mat. 22:29]. Gdy zgłębiamy Pismo Święte i rozumiemy, jak zostanie wykorzystana moc Boża do podporządkowania narodów władzy Odkupiciela, nasze oczy są otwierane na większe zrozumienie, co przygotowuje nas do radości z tego co nadejdzie.
Dlaczego nie poprosił
Nasz Pan nie zdecydował się prosić o wielką moc, aby objąć królestwo wcześniej, ponieważ był świadomy planu Ojca i zgadzał się z Bożymi czasami i porami. Nie dążył do przyspieszenia tych wydarzeń. Nie zwrócił się o dziedzictwo narodów na wstępie Ery Ewangelii, lecz cierpliwie oczekiwał odpowiedniego momentu, zgodnie z kolejną częścią Bożego zamysłu, która musiała się spełnić. Ta część planu dotyczyła wybrania Kościoła, Oblubienicy Chrystusa, członków Jego Ciała. Ojcu spodobało się, by uczynić naszego Pana nie tylko Odkupicielem i Królem, ale także Najwyższym Kapłanem, Oblubieńcem Kościoła, Starszym Bratem tych, którzy mają być chwalebni, rozwijając ich przez Epoche Ewangelii jako Nowe Stworzenia w Chrystusie Jezusie, aby mogli mieć udział w Jego cierpieniach i przyszłej chwale.
Tymczasem poganom nie stała się żadna niesprawiedliwość. Poczęci w grzechu, ukształtowani w nieprawości, skazani na śmierć, doświadczali grzechu i śmierci, pogrążając się w wielkim więzieniu nieświadomości przez wieki – aż do momentu, gdy Odkupiciel przy drugim przyjściu wezwie ich, jak również całą ludzkość, z tego wielkiego więzienia, z grobu. Przepowiedział to, mówiąc: „Wszyscy, którzy są w grobach, usłyszą jego głos [Syna Bożego] i wyjdą” – Jan 5:28‑29.
To będzie obejmowało nie tylko Kościół Pierworodnych, którzy cieszą się uznaniem Boga i przechodzą próby obecnych czasów, i którzy zmartwychwstaną do życia wiecznego, ale również resztę ludzkości, którzy nie byli przez Boga zaakceptowani. Wszyscy oni, będąc odkupionymi, staną przed sądem, by sprawdzić, czy zasługują na życie wieczne, w zależności od tego, czy przyjmą, czy odrzucą Chrystusa, gdy w epoce Tysiąclecia zostanie On w pełni objawiony.
Część Bożego planu zakładała również, że cała ziemia zostanie zapełniona ludźmi, co również jest elementem Bożej woli dla ludzkości. Tych kilka krótkich lat obecnego życia w warunkach grzechu i śmierci zostanie zastąpione przez wspaniały okres Tysiąclecia z jego ogromnymi możliwościami uczenia się sprawiedliwości i nagrodami za posłuszeństwo. Naprawcze „razy”, czyli kary, będą służyć temu, aby jak najwięcej osób zostało całkowicie uzdrowionych ze stanu śmierci i przywróconych do pełnej zgody z Bogiem w Chrystusie. Ci jednak, którzy wykażą się niechęcią do prawdziwej sprawiedliwości, zostaną całkowicie usunięci spośród ludzi (Dzieje Ap. 3:23; 2 Piotra 2:12).
Jeszcze doskonalsza droga
Nasz Pan nie prosił wcześniej o narody jako swoje dziedzictwo ani o odległe części ziemi jako swoją własność, ponieważ rozumiał, że Boży plan jest doskonalszy i pragnął wykonywać Ojcowską wolę. Podobnie postępują wszyscy naśladowcy Chrystusa, którzy, po uświadomieniu sobie wspaniałości Ojcowskiego planu zbawienia, akceptują go jako w pełni zadowalający i przedkładają nad własne ambicje. Apostoł Paweł nazywa niedojrzałych chrześcijan „niemowlętami” w Chrystusie, którzy nieustannie apelują do Ojca Niebieskiego o zmianę Bożego planu, sądząc, że ich własna mądrość i miłość do pogan przewyższają te atrybuty wszechmogącego Stworzyciela. Wielu chrześcijan doświadczyło podobnej ignorancji, ale cieszymy się, że Ojciec Niebieski nie traktuje tej pychy jako grzechu obciążającego, ale z sympatią przyjmuje nasze zainteresowanie losem pogan, mimo iż musi nas upomnieć za brak szacunku i naszą arogancję.
Popieramy działalność misyjną zarówno w kraju, jak i za granicą, uważając, że każdy chrześcijanin powinien z sercem i rękoma pracować, by w jak największym stopniu przyczyniać się do chwały Ojca i Odkupiciela oraz by uświadamiać innych o znaczeniu krzyża Chrystusowego i błogosławieństwach, które on przynosi. Chociaż z zapałem i radością angażujemy się w sprawy Boże „w porę i nie w porę”, powinniśmy także „uczyć się pracować i oczekiwać” [H. W. Longfellow, „Psalm of Life”]. Musimy zrozumieć, że nasze obecne wysiłki są przede wszystkim dla naszego własnego dobra – mają rozwijać w nas, członkach Królewskiego Kapłaństwa, cechy ofiarnicze i łaski Ducha Świętego: cichość, łagodność, cierpliwość, wiarę, wytrwałość, braterską życzliwość i miłość.
„Współpracownicy Boga” [2 Kor. 6:1]
Drodzy przyjaciele, bądźmy pewni, że każda nasza teoria odnosząca się do pogan czy jakiegokolwiek aspektu Bożego planu, która zakłada, że posiadamy wyższą mądrość, większą siłę lub głębszą miłość niż nasz Niebiański Ojciec czy Odkupiciel, jest zasadniczo błędna. Im wcześniej przyjmiemy do serca modlitwę: „Bądź wola Twoja”, tym lepiej dla nas samych. Taka postawa pozwala nam osiągnąć harmonię z naszym Panem i zwiększa naszą użyteczność jako Jego ambasadorów i reprezentantów. Mądrość ludzka w porównaniu z mądrością Bożą jest niczym – co dla człowieka wydaje się mądrością Bożą, często jest postrzegane jako głupstwo.
Jest powiedziane, że „posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara”. Ta zasada powinna nas skłonić do szczególnej staranności w poznawaniu woli Pana poprzez studiowanie Pisma Świętego, w celu zrozumienia Bożego planu i odnalezienia jego zgodności z tym Słowem. Z Pisma dowiadujemy się, że obecne dzieło Pana koncentruje się na kompletowaniu Królewskiego Kapłaństwa, Królewskiego Sędziego, Królewskiego Proroka i Królewskiego Pośrednika, Wielkiego Króla dla ludzkości – w celu wyzwolenia świata z więzów grzechu i śmierci oraz wspierania go na drodze powrotu do harmonii z Bogiem. Mając tę wiedzę, powinniśmy okazywać cierpliwość wobec narodów i skupić się na umocnieniu naszego powołania i wybrania, poświęcając życie na rzecz braci, wspierając ich w budowaniu się w najświętszej wierze, abyśmy wszyscy “doszli do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męża doskonałego, do miary pełnej dojrzałości Chrystusa” [Efezjan 4:13] – jako wielkiego Pośrednika Nowego Przymierza, którego Głową jest Jezus, a Kościół Jego Ciałem.
Nawracanie świata
Kiedy świat doświadczy nawrócenia? Kiedy Chrystus będzie mógł zażądać narodów jako swojego dziedzictwa? Kiedy Ojciec je Mu przekaże? Jak długo jeszcze będziemy czekać, o Panie? Odpowiedź Pisma Świętego, drodzy przyjaciele, jest taka, że Ojcu spodobało się w ciągu Ery Ewangelii wybrać grupę „klejnotów” w sposób, który świat mógłby uznać za nierozsądny – przez głoszenie Ewangelii. Jednakże plan Boży na przyszłą Erę jest odmienny. Istnieją miliony, które nie mają uszu, by słuchać kazań o krzyżu Chrystusa (1 Kor. 1:18), ani oczu wiary, by dostrzec chwalebne rzeczy Boże. W rzeczywistości, zgodnie z Pismem, tylko „małe stadko” może w obecnym czasie osiągnąć zgodność z Panem, głównie z powodu więzów grzechu, panowania śmierci i działalności Szatana, „księcia tego świata”, który teraz wpływa destrukcyjnie na serca tych, którzy są nieposłuszni.
Dlatego, w odniesieniu do większości ludzi tego świata, Ojciec uznał za stosowne zastosować inną metodę niż tę, którą używa wobec Kościoła w obecnej Epoce. W nadchodzącym Wieku zastosowana zostanie siła, a nie tylko moralna perswazja. Siła będzie wykorzystana do stłumienia panowania zła. Szatan nie będzie już tylko „poproszony” o zaprzestanie zwodzenia świata, ale zostanie związany na tysiąc lat, aby nie mógł zwodzić narodów.
Również ludzkość nie będzie już zapraszana do przyjęcia Chrystusa i dobrowolnego oddania Mu swoich serc w posłuszeństwie, ale zostanie zmuszona do posłuszeństwa. Jak jest napisane: „Aby (…) wszelkie kolano się zgięło (…), a wszelki język wyznał (…) ku chwale Boga” – Filipian 2:10‑11. Dary łaski nie będą już oferowane jako nagroda za wiarę; zamiast tego, wiedza napełni całą ziemię, jak wody pokrywające ocean (Izajasz 11:9). W efekcie nikt nie będzie musiał mówić swemu bliźniemu lub bratu: „Poznaj Pana!” Ponieważ wszyscy Go poznają, od najmniejszego do największego.
Poganie Mu się poddają
Psalm, który opisuje tryumf Mesjasza w Erze Tysiąclecia, mówi: „Bohaterze, przypnij swój miecz do biodra, twoją chlubę i ozdobę! Wstąp na rydwan w obronie wiary, pokory i sprawiedliwości, a twoja prawica niech wskaże ci drogę do wielkich czynów! Twoje strzały są ostre – ludy ulegają ci – one trafiają w serca wrogów króla” – Psalm 45:4‑6 BT. Tutaj termin „ludy” odnosi się do pogan, co sugeruje obraz ich nawrócenia, które niebawem zostanie zrealizowane. Nie oczekujemy, że Pan dosłownie pojawi się na koniu, ani że dosłowne strzały będą przebijać serca Jego przeciwników. Uważamy raczej, że jest to alegoria zwycięskiego podboju świata przez naszego Pana, gdzie strzały Prawdy, wysyłane na cały świat, trafiają bezpośrednio w ludzkie serca, podobnie jak gdy św. Piotr w dniu Pięćdziesiątnicy głosił, że Żydzi pojmali i ukrzyżowali Syna Bożego, co przebiło serca słuchaczy – włócznią Prawdy. Dziękujemy Bogu za tak potężne strzały z kołczanu Jego mądrości, sprawiedliwości i miłości! Cieszymy się, że poganie zostaną w ten sposób podbici dla Pana, a każde kolano się zgięło i każdy język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem (Dzieje Ap. 5:33, 7:54; Psalm 72:11).
Co do dzieła w stosunku do pogan, do świata – wszystkich poza Kościołem – to rozpocznie się ono od generacji żyjącej w czasie ustanowienia Pańskiego Królestwa. Z biegiem czasu rozwinie się to dzieło, a ostatecznie obejmie wszystkich zmarłych, którzy powstaną z grobów, w kolejności odwrotnej do tej, w jakiej zmarli – „każdy według swojego porządku”, czyli w swojej „klasie” (1 Kor. 15:20‑23).
Zapowiedź wielkiego upokorzenia dla świata
Często zdarza się, że interpretując Biblię, badacze nie uwzględniają kontekstu analizowanego fragmentu. To poważny błąd, którego powinniśmy unikać. Analizując Psalm 2, dochodzimy do wersu, który mówi: „Potrzesz ich laską żelazną, a jako naczynie zduńskie pokruszysz ich” – Psalm 2:9. Ten fragment bezpośrednio wskazuje na czas drugiego przyjścia Chrystusa, kiedy zakończy się formowanie Kościoła i wejdzie on w chwałę jako Oblubienica, Małżonka Barankowa, co jest symbolizowane przez Nowe Jeruzalem zstępujące z nieba od Boga (Obj. 21:1‑5, 22:1‑5).
W Nowym Jeruzalem będzie obficie płynąć rzeka wody życia, z której każdy będzie mógł czerpać według woli. Po obu stronach rzeki będą rosły drzewa życia, których liście przyniosą uzdrowienie narodom. A duch oraz Oblubienica będą wzywać: Przyjdź; każdy, kto pragnie, może przyjść i napić się wody życia. Jednak zanim świat będzie gotowy na te błogosławieństwa z Nowego Jeruzalem, musi przejść przez okres wielkich trudności, nazywany „wielkim uciskiem, jakiego nie było od początku świata” (Mat. 24:21).
Narody doświadczą cierpień w zależności od swojej postawy wobec panowania Mesjasza. Te narody, które dobrowolnie i szczerym sercem zaakceptują Jego władzę, unikną wielu z tych trudności. Dlatego apeluje się do nich: „Teraz więc zrozumiejcie, królowie! (…) Pocałujcie syna, by się snać nie rozgniewał i zginęlibyście w drodze, gdyby się najmniej zapaliła jego popędliwość. Błogosławieni wszyscy, którzy w nim ufają” [Psalm 2:10,12].
Chociaż oferowana jest łagodność i miłosierdzie, ich otrzymanie będzie zależeć od sposobu, w jaki Królestwo Mesjańskie zostanie przyjęte. Inne fragmenty Pisma Świętego wskazują, że wszystkie narody, nie tylko te mniej cywilizowane, ale także te rozwinięte, będą stawiać opór Królestwu Niebieskiemu, co doprowadzi do ich pokruszenia jak naczynia gliniane (Obj. 2:27; Psalm 149:7‑9).
Chwalebny rezultat
Pan mówi nam, że jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak Jego drogi są wyższe niż drogi człowieka i Jego plany wyższe niż plany ludzkie. Przekonujemy się, że jest to prawdą, gdy coraz lepiej rozumiemy Pismo Święte. Kto marzył kiedykolwiek o takiej długości, szerokości, wysokości i głębokości miłości Bożej, przewyższającej wszystko, ukazanej i zawartej w wielkim Boskim planie wybrania najpierw Chrystusa – Jezusa jako Głowy i Kościoła jako Jego Ciała – a następnie błogosławienia przezeń wszystkich narodów ziemi poznaniem Jego samego oraz możliwościami osiągnięcia życia wiecznego (Jan 11:25‑26).
Nie głosimy uniwersalnego zbawienia, gdyż Pismo Święte wyraźnie mówi o tych, którzy umrą śmiercią wtórą, okazawszy się niewystarczająco zgodni ze sprawiedliwością, aby być godnymi życia wiecznego – nawet po doprowadzeniu do znajomości Prawdy. Lecz Pismo Święte nam pokazuje, że gdy wszyscy niechętni i nieposłuszni zostaną usunięci we wtórej śmierci, cała ziemia napełniona będzie znajomością chwały Boga.