Kiedyś interpretowaliśmy biblijne stwierdzenie, że Stwórca potępił cały ród Adama z powodu jego „pierworodnego grzechu”, w sposób niesprawiedliwy i nieżyczliwy. Teraz, w świetle coraz jaśniejszego zrozumienia Słowa Bożego, mamy przywilej widzieć to inaczej. Dostrzegamy, że Bóg nie tylko nie popełnił niesprawiedliwości wobec potomstwa Adama, ale wręcz przeciwnie – okazał im wielką łaskę w tej szczególnej kwestii, a Jego działania były w najlepszym interesie ludzkości. Obawiamy się, że to stwierdzenie może wydawać się paradoksalne dla tych, którzy nie uzyskali jeszcze pełnego zrozumienia Bożego planu.
Kluczem do zrozumienia tej trudności jest właściwe pojmowanie kary nałożonej na Adama i jego potomków. Fałszywe, niebiblijne poglądy z „ciemnych wieków” sugerują, że Bóg skazał Adama, Ewę oraz ich potomstwo na wieczne tortury przez diabły. To niebiblijne i irracjonalne spojrzenie na konsekwencje grzechu pierworodnego jest źródłem wielu naszych problemów. W rzeczywistości można śmiało powiedzieć, że żadna inna fałszywa doktryna nie odciągnęła tylu inteligentnych ludzi od Boga i wspólnoty Kościoła.
Czy możemy winić takich ludzi? Z pewnością nie! W dzisiejszych czasach sytuacja jest tak krytyczna, że mimo iż ten pogląd jest powszechnie przedstawiany każdej chrześcijańskiej kongregacji, to nawet nie jedna na dziesięć osób deklaruje, że w niego wierzy. Świadczy to na ich korzyść, że ich serca i umysły odeszły od tej teorii z mrocznej przeszłości.
Chrześcijanie w głębi serca odrzucają te błędne, wyznaniowe wyobrażenia o Bogu i Jego Słowie. Niemniej jednak temat ten pozostaje dla nich niejasny; boją się, że odrzucenie tej doktryny oznaczałoby odrzucenie Biblii i utratę wiary. Właśnie w tym tkwi ich błąd. Większość wyznawców chrześcijaństwa nie jest badaczami Biblii. Wiedzą, co POWINNI sądzić o Biblii, co, jak SĄDZĄ, ona uczy, co im POWIEDZIANO, że jest jej nauką, i czego W MYŚL katechizmu naucza. Jednak nigdy nie przeprowadzili samodzielnego, krytycznego badania Pisma, aby na własne oczy odkryć, co naprawdę ono naucza, aby móc powiedzieć: „Tak mówi Pan”.
„Zapłata za grzech jest śmierć”
Chociaż w przeszłości czytaliśmy Biblię, to jednak pod wpływem wyznań wiary z mrocznych czasów przyjęliśmy błędne przekonanie, że gdy Słowo Boże mówi o śmierci jako karze za grzech, oznacza to w rzeczywistości coś przeciwnego – wieczne życie w niekończących się męczarniach. Kto miał autorytet, by tak przekręcić te natchnione słowa? Kto miał prawo dodawać coś do Słowa Bożego i zmieniać jego prawdziwe nauczanie? Apostoł Paweł pisze jasno: „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć; lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rzym. 6:23). Jakże to stwierdzenie może być prostsze? Nie ma żadnej gwarancji życia dla niegodziwych, ani w szczęściu, ani w cierpieniu. Znajdują się oni pod wyrokiem śmierci – zniszczenia. Życie wieczne jest DAREM, który zostanie przyznany tylko tym, którzy przyjmą je przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana, i dla których będzie to błogosławieństwem. Wszyscy inni doświadczą kary śmierci, którą Bóg zapowiedział Adamowi i jego potomkom, gdy grzech pojawił się na świecie.
Spójrzmy do Księgi Rodzaju i zwróćmy uwagę na słowa skierowane do naszych pierwszych rodziców dotyczące grzechu i kary za niego. Zauważmy, że bez zniekształcania teologii nie będziemy mieli problemu ze zrozumieniem Bożego wyroku, tak jak wyraźnie zrozumieli go nasi pierwsi rodzice. Wyrok wypowiedziany przeciwko Adamowi za jego nieposłuszeństwo brzmiał: „Śmiercią umrzesz”, „boś proch, i w proch się obrócisz”; „Przeklęta będzie ziemia dla ciebie, w trudzie będziesz z niej pożywał po wszystkie dni życia twego. Ona ciernie i osty rodzić ci będzie (…) aż się obrócisz w ziemię, z której zostałeś wzięty” (1 Mojż. 2:17, 3:17-19). Jakże to proste, jasne i sensowne! Bóg odebrał naszym pierwszym rodzicom przywilej życia, ponieważ nie wykorzystali swego błogosławieństwa zgodnie z Jego prawem.
„Wszyscy w Adamie – wszyscy w Chrystusie”
Nie byłoby żadnej nadziei na przyszłe życie, ani dobre, ani złe, gdyby Bóg w swoim miłosierdziu nie zapewnił Zbawiciela – Dawcy życia, jak to tłumaczy tekst syriacki. W Boskim, odpowiednim czasie, Bóg przedstawił swojemu Synowi, Logosowi, możliwość stania się Odkupicielem ludzkości. Logos stał się ciałem (Jan 1:14) i posłusznie oddał swoje życie na śmierć – „zakosztował śmierci za KAŻDEGO” (Hebr. 2:9 NB). Tak jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wyrok śmierci spadł na ród Adama, tak też przez posłuszeństwo „człowieka Jezusa Chrystusa” aż do śmierci usprawiedliwienie do życia zostało przyznane całemu rodzajowi ludzkiemu – dając możliwość powrotu do pierwotnej doskonałości, jaką posiadał Adam przed swoim upadkiem. Teraz dostrzegamy mądry powód, dla którego Bóg pozwolił, aby wyrok śmierci przyszedł na wszystkich potomków Adama z powodu jego nieposłuszeństwa. Dzięki temu jedna ofiara za grzech mogła umożliwić pojednanie całej ludzkości.
Przeczytajmy ponownie nasz tekst i zanurzmy się w głębi jego piękna i mocy. Zmartwychwstanie ludzkości ze stanu grzechu, śmierci i grobu do pełnej doskonałości i obrazu Bożego, od którego ludzkość odpadła w Adamie, jest zbawieniem przygotowanym przez Boga dla wszystkich. Każdy, kto zaniedba pełne odwrócenie się od stanu grzechu i śmierci, poniesie odpowiedzialność za odrzucenie chwalebnych darów, jakie Bóg zaoferował przez Chrystusa i w Chrystusie.
Pierwsze zmartwychwstanie
Bóg rozdziela zbawienie ludzkości na dwie części: pierwsza dotyczy zbawienia Kościoła do duchowej natury, a druga – zbawienia świata do doskonałej ludzkiej natury. Pierwsza część jest realizowana w obecnym Wieku Ewangelii, natomiast druga zostanie dokonana przez Chrystusa i Kościół podczas Tysiącletniego Królestwa Mesjasza.
Kościół, czyli „małe stadko” świętych, powoływanych, kształconych i sprawdzanych na wąskiej drodze w czasie obecnego Wieku, ma stanowić klasę „pierwszego zmartwychwstania” i stać się Oblubienicą Chrystusa, „kościołem pierworodnych”. Ci wierni połączą się z wielkim Odkupicielem w Jego przyszłej misji. Będą oni uczynieni podobnymi do Niego, przemienieni z natury ziemskiej na niebiańską, dzieląc Jego chwałę, honor i nieśmiertelność. Po uwielbieniu Kościoła, Królestwo Boże zostanie ustanowione na całej ziemi. Wtedy rozpocznie się błogosławienie, zbawianie i podnoszenie całej ludzkości z grzechu i śmierci do doskonałego, ziemskiego życia w przywróconym raju.
Wszyscy, którzy będą chętni i posłuszni, zostaną obdarzeni błogosławieństwem przez wielkiego Dawcę życia, który osiemnaście wieków temu oddał swoje życie, sprawiedliwy za niesprawiedliwych. W międzyczasie wybiera On tych, którzy dołączą do Niego w pracy podnoszenia ludzkości. Razem z tą klasą Oblubienicy będzie panował, błogosławiąc wszystkie narody ziemi. O tych, którzy świadomie odrzucają sprawiedliwość i są niepobożni, Pismo mówi: „Wszystkich niepobożnych wytraci” (Psalm 145:20). Nie będą oni zachowani na wieczne męki ani w jakikolwiek inny sposób; umrą śmiercią wtórą. Nikt jednak nie umrze wtórą śmiercią z powodu grzechu Adamowego. Chrystus umarł za ten grzech, uwalniając od jego skutków Adama i cały jego ród, choć każdy będzie odpowiadał za swoje świadome winy, ponosząc odpowiednie konsekwencje, aby nauczyć się miłować sprawiedliwość i nienawidzić nieprawości (Dzieje Ap. 3:19‑23).